Forum Szkoły Żeglowania W DAL
6.40? moze przestaw zegarek?
a ja wam powiem, ze stoimy w La Corunii juz od dwoch dni. przewalilismy sie tu z Cherbourga w 4, caly czas wiatr w plecy od 6-7 czasem 8 (jedna noc). Lodka poginala jak opetana srednio ponad 150 mil na dobe, w miedzyczasie stracilismy w srodku nocy sterociag i sterowalismy we dwoch za pomoca rumpla przez pol h przy 8mce, falach po 4-5m, mdlejac z wysilku a i tak uzyskujac wychylenie steru maks 10 stopni (lodeczka ma 16 metrow i wazy 33tony, tak jakby byly jakiekolwiek watpliwosci ) poza tym musielismy zdjac sztag zeby naprawic roler gieni, malo przy tym nie stracilem palca odkrecajac go przy topie itd itd.
duzo by opowiadac, ale podsumowujac: rejs jest naprawde zajebisty, w miescie panuje niesamowita atmosfera (zwlaszcza w sobotnia noc, ktora skonczyla sie o 7mej rano), Hiszpanie to super ludzie, a ich jedyna wada, jak do tej pory jest to, ze nie znaja angielskiego.
A teraz ide, bo trzeba lodke przygotowac do odejscia i plyniemy dalej, gdzies w okolice Vigo.
Bardzo mnie ciekawi, jaki gul wam teraz chodzi oraz czy Dlugi zechce sie do mnie jeszcze kiedykolwiek odezwac Piotrek, nie martw sie. Kiedys pojedziemy gdzies na morze, choc z tego co widze najpierw musisz skonczyc studia. Masz buzi na oslode, zebys nie plakal %-)
Ostatnio edytowany przez Kula (2009-09-14 18:46:43)
Offline
Do stu tysięcy beczek przegniłych śledzi! A niech Cie piorun strzeli Kula. Ciebie i tego kto powiedział, że studia to najpiękniejszy okres w życiu!
Offline
e tam.
Wiatr głowę urywa, fale jakieś, mdli człowieka prawie bez przerwy, chlapie słoną wodą zimną jak nie wiem co (muszę uważać żeby mnie nie wypipało), ręce mdleją z wysiłku, spać nie ma kiedy, zimno jak w psiarni i palce urywa jeszcze w dodatku.
I to mają być fajne wakacje?
;p
Offline
No dobrze.
Uważam, że lekcje na 6.40 to jest ostre przegięcie.
Przecież normalny człowiek o tej porze nie żyje
I nie interesuje mnie teoria, że rano mózg jest najbardziej chłonny.
Kto z Was ma najbardziej chłonny mózg bladym świtem?
Ostatnio edytowany przez zyszkola (2009-09-16 14:30:38)
Offline
Mózgi bywają chłonne, ale najpierw muszą stracić dużo wody. I bynajmniej, codziennie tak się nie da
Offline
o 6,40 to ja się kładę spać, bo mój mózg przetaje (mniej więcej)wtedy działać. Pobudka o 9 i znwou jestem pełen energii
Offline
Długi napisał:
o 6,40 to ja się kładę spać, bo mój mózg przetaje (mniej więcej)wtedy działać. Pobudka o 9 i znwou jestem pełen energii
Długi, a lubisz chociaż to czego się uczysz?
Offline
Jakbym nie lubił to bym się nie męczył. Proste ... Ale nowina z dzisiaj, na 90% zaliczę spadek.
Offline
Długi napisał:
Jakbym nie lubił to bym się nie męczył. Proste ... Ale nowina z dzisiaj, na 90% zaliczę spadek.
To się cieszę, że masz do tego takie podejście.
Bo gdybyś się męczył, doradzałabym Ci zmiany
To znaczy, zaliczysz czy będziesz musiał coś powtarzać?
Offline