Forum Szkoły Żeglowania W DAL
Niektórzy pewno mocno ci tych dwójek zazdrościli ... bo nam juz na mazurach nie chcą nigdzie reszty wydać w dwuzłotówkach
Offline
Prezes Wszystkich Prezesów
pablo napisał:
Adaś, ale po co robić opaski na krawatach czy dratwie? ;>
Ty będziesz robił???
Offline
Kisshu napisał:
gorzej jak ma się telefon z klapką, pokrowiec wtedy tak średnio...
Kisshu, a to czemu?
Do trzymania na łodce i zniesienia na ląd w zupełności wystarczy, a przecież na wodzie i tak nie gadasz przez telefon
Offline
eminesia napisał:
Z własnego doświadczenia wiem, że lepiej zabrać jakiś rozwalający się/stary telefon komórkowy mniej szkoda
no jak się posiada "zdrowy" telefon, ja mam jakoś tak dziwny talent do ich psucia
ale racja dobrze jest wziąć jakiś starszy
ja np. zawsze biorę tę starą NOKIĘ co zawsze Adaś ma.
jest naprawde fajna
Offline
TELEFON, rzecz zbędna na obozie. Najlepiej mieć (na wszelki wypadek), ale wyłączony, rozkręcony, na dnie bakisty. Mi nikt w wakacje głowy nie zawraca
Offline
zatroskany rodzic zawsze może dzwonić do Szefa... a ja na jednym z obozów to telefonu ani razu nie ładowałam, a włączyłam raz na tydzień, jak rodzice do Adama zadzwonili żebym się odezwała
Offline