Forum Szkoły Żeglowania W DAL
a ja strzelam, że tam było jakieś napiętnowanie albo banicja...
Offline
nie nie, oni musieli wykonać przedstawienie ale właśnie nie mogę sobie za Chiny przypomnieć jak ono się nazywalo. Coś z elektronami. I Kula z Chochlem robili za te elektrony.
Offline
a oprocz tego taniec godowy goryli syberyjskich we mgle
To w takim razie ja dam zagadke ze zdjeciem:
gdzie to, kiedy to i co wtedy jedlismy? [mam nadzieje, ze widzicie zdjecie, jak nie to krzyczec to wstawie na jakis darmowy hosting]
Ostatnio edytowany przez Kula (2009-06-25 15:00:09)
Offline
Ha! Małe Jagodne. 2007. II turnus. Chyba.
Jedliśmy chlebek z czosnkiem i masełkiem pieczony w całości w folii alu na ognisku. Stąd wspaniały adasiowy odpromiennik na głowie. Pamiętam, jak ten czosnek gnietliśmy bez praski do czosnku. A raczej gniotłyśmy bo panowie nagle postanowili, że jak baba jest to od razu do garów.
Offline
Prezes Wszystkich Prezesów
I słusznie. Zadajesz zagadkę teraz.
Offline
Zadawanie zagadek jest trudniejsze od odpowiadania na nie. Musiałam się namyślić.
Ale jest.
Czy w trakcie obozu jakikolwiek obozowicz brał udział w wywrotce jachtu? Jeśli tak, to gdzie, kiedy, na jakim jachcie i w jakich okolicznościach. A! I który obozowicz.
Offline
Ania Kłaczkowska, poza tym prawie cała reszta obozu . Pierwszy obóz 2005, Ryn, jachtem była 470, w ramach treningu, ze sternikiem Fabiszem
ja tam nie wiem czy o to Ci chodziło ale przyznasz że odpowiedź jest prawidłowa, nie?
Offline
No dobrz. Moim zdaniem to była 420, ale niech będzie. Nie wiedzieć czemu, ja bardziej zapamiętałam Nelę w wodzie w kamizelce ratunkowej. No ale trudno.
Ola, zadawaj zagadkę!
Offline
a fakt, 420
ja zapamiętałam Anię, bo była ubrana w czarną superobcisłą bluzeczkę i ponieważ wyglądała sexy, nie chciała się z niej przebrać w suche ciuchy i skończyło się to awanturą.
No dobra, mam zagadkę z budowy jachtów
Kiedy były jeszcze cztery morsy - W DAL, Strzyboga, Żyszkoś i Żyszkola - czym się różniła "W DAL" od pozostałych"?
Chodzi mi o coś w zabudowie mesy.
Ostatnio edytowany przez zyszkola (2009-06-29 13:54:13)
Offline
Miała taką przegródkę oddzielającą koję dziobową od reszty? (tak jak na Kasiażu)
Offline
Wdal się wyróżnia tym, że tam praktycznie nie pływałem. Wiec jako unikat ma niecerowane żagle
A w mesie na myśl przychodzi mi tylko nie powtarzalna jaskółka prezesa, ze wszystkimi skarbami narodów
Offline